Jak postępy rebeliantów w Kongu zagrażają wojnie z Rwandą
Od lat wschodnia część Demokratycznej Republiki Konga stoi w ogniu konfliktu, który pochłonął życie milionów i zmusił tysiące ludzi do opuszczenia domów. Na początku 2025 roku sytuacja zaostrzyła się, gdy rebelianci powiązani z Rwandą przejęli kontrolę nad kluczowym kongijskim centrum handlowym – Goma, co grozi wybuchem pełnowymiarowej konfrontacji między dwoma narodami Afryki centralnej.
Prezydent Konga, Felix Tshisekedi, oskarża swojego rwandyjskiego odpowiednika, Paula Kagame, o wspieranie rebeliantów M23 i przygotowuje rząd do odpowiedzi, ostrzegając przed „nieprzewidywalnymi konsekwencjami”. Kagame zaprzeczył tym zarzutom i stwierdził, że nieumiejętność Tshisekediego do kontrolowania wydarzeń w kraju naraża bezpieczeństwo Rwandy.
Geneza ostatnich napięć
Retoryka antyrwandyjska podczas kampanii reelekcyjnej Tshisekediego pod koniec 2023 roku zwiększyła napięcia między rządami Konga i Rwandy. W lutym Rwanda poinformowała, że Kongo prowadzi ogromne operacje wojskowe we wschodnich prowincjach Kivu, graniczących z Rwandą, mające na celu wydalenie M23 i kongijskich etnicznych Tutsich do sąsiednich krajów. Kongo z kolei oskarżyło Rwandę o domniemane plany przejęcia części Kivu, terenu, który Rwanda kontrolowała już podczas wojen z końca lat 90. i początku lat 2000.
Co dzieje się z zasobami Konga?
Mimo że rebelianci z M23 w przeszłości nie angażowali się w handel metalami, Kongo i eksperci ONZ oskarżyli grupę o przemyt minerałów do Rwandy, zwłaszcza rudy cyny i tantalu. Kongo złożyło skargę karną w Belgii i Francji przeciwko Apple Inc., oskarżając gigant technologiczny o korzystanie z metalu pochodzącego z Rwandy, który został skradziony z Konga. Apple zaprzeczyło tym twierdzeniom.
M23 kontroluje obecnie miasto Rubaya, będące siedzibą najbogatszych złóż tantalu w Kongu, największego na świecie producenta tego metalu. Grupa ekspertów ONZ ds. Konga stwierdziła, że minerały z tego regionu napędzają konflikt i są „niewłaściwe do handlu” zgodnie z ich wytycznymi.
Dlaczego sytuacja jest tak napięta?
Rwanda twierdzi, że jej głównym problemem jest istnienie Demokratycznych Sił na rzecz Wyzwolenia Rwandy (FDLR), jednej z ponad 120 zbrojnych grup działających we wschodnim Kongu. FDLR została utworzona przez etnicznych Hutu z Rwandy powiązanych z organizatorami ludobójstwa w 1994 roku, które kosztowało życie co najmniej 850,000 osób. Większość ofiar stanowiło Tutsich, do których należy Kagame. M23 twierdzi, że walczy z FDLR, by chronić kongijskich Tutsich, którzy padają ofiarą dyskryminacji.
Jakie są szanse na pełnowymiarową wojnę?
Kagame powiedział w styczniu, że Rwanda podjęłaby działania samodzielnie, jeśli nikt inny nie zakończyłby niestabilności we wschodnim Kongu. Polityczna część M23 zapowiedziała, że dąży do zdobycia stolicy Konga – Kinszasy. Mimo to, rzecznicy rządu kongijskiego stwierdzili, że wojna z Rwandą jest możliwa, jednak pełna konfrontacja uznawana jest za mało prawdopodobną. Ostatnia pełnowymiarowa wojna w regionie miała miejsce, kiedy Rwanda i Uganda najechały Kongo w 1998 roku, po czym zawarto pokój w 2003 roku.