Biuro Trudeau dotknięte awarią sieci na dzień przed terminem wprowadzenia ceł.

Biuro Trudeau dotknięte awarią sieci na dzień przed terminem wprowadzenia ceł.

Awaria sieci w biurze Trudeau w przeddzień terminu wprowadzenia taryf

Z powodu awarii światłowodu, sieć komputerowa na najwyższym szczeblu rządu Kanady była sparaliżowana przez większą część dnia 31 stycznia, jednakże dochodzenie nie wykazało oznak celowego sabotażu, jak potwierdził rzecznik.

Awaria znacznie utrudniła pracę personelowi premiera Justina Trudeau, który przygotowywał się do odparcia groźby prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczącej wprowadzenia 25-procentowych taryf na towary z Kanady już 1 lutego.

Problemy z komunikacją rządową

Osoby pracujące w biurze premiera oraz w Biurze Rady Prywatnej utraciły dostęp do podstawowych narzędzi, takich jak możliwość wysyłania e-maili czy drukowania dokumentów. Pracownicy, którzy mieli z tego powodu problemy, przekazali te informacje Bloombergowi, zachowując anonimowość.

Telefony służbowe nadal działały na sieci, więc urzędnicy byli zmuszeni korzystać z urządzeń mobilnych przez cały dzień, jak relacjonowali informatorzy. Problem został rozwiązany dopiero tuż przed północą, około 24 godziny od jego rozpoczęcia.

Oświadczenie przedstawiciela rządu

Nick Wells, rzecznik Shared Services Canada, instytucji odpowiedzialnej za technologie informatyczne rządu, w e-mailu wyjaśnił, że awaria była efektem uszkodzenia połączenia światłowodowego. Wells dodał, że to zdarzenie jest analizowane wspólnie z dostawcą usług światłowodowych.

„Nie ma żadnych wskazań, że były to działania o charakterze cyberataków czy inne celowe działania” – podkreślił Wells.

Opóźnione wprowadzenie taryf przez USA

Pracownicy, którzy rozmawiali z Bloombergiem, wyrazili zaniepokojenie, że rządowa sieć komputerowa jest tak łatwa do sparaliżowania przez proste uszkodzenie światłowodu. Jednocześnie byli zadowoleni, że przynajmniej dotychczas nie pojawiły się żadne dowody na działania wrogich podmiotów.

Trump podpisał 1 lutego dekret wykonawczy nakładający taryfy w wysokości 25% na wszystkie kanadyjskie towary eksportowane do USA, z wyjątkiem energii, która objęta zostałaby niższymi stawkami 10%. Taryfy te miały obowiązywać od wtorku, jednak Trump zgodził się w poniedziałek po południu na ich odroczenie o 30 dni po tym, jak Trudeau obiecał rozszerzenie swojego planu zabezpieczenia granic.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *