Daniel Obajtek Zaprzecza Zarzutom o Inwigilację
Daniel Obajtek, europoseł PiS, odniósł się do zarzutów dotyczących domniemanej inwigilacji polityków opozycji, która miała być finansowana z funduszy Orlenu za jego prezesury. W jego opinii, działania te były standardowymi procedurami zabezpieczającymi firmę.
Nie Zrzeknie się Immunitetu
Obajtek stanowczo zapowiedział, że nie zamierza rezygnować z immunitetu. Uważa, że wnioski o jego uchylenie, jak te wysłane przez Adama Bodnara do Parlamentu Europejskiego, są pozbawione podstaw. Podkreślił, że cała sytuacja, która narasta wokół jego osoby, jest tylko politycznym przedstawieniem.
Polityk podkreślił, że jego opozycja przed wyborami starała się wykorzystać sytuację na swoją korzyść, próbując zmusić go do stawienia się przed komisją ds. afery wizowej.
Prokuratorskie Śledztwo i Wątpliwości
Śledztwo ws. Zakupu Luksusowego Apartamentu
W programie „Gość Wydarzeń” Obajtek odniósł się także do prowadzonego przez prokuraturę śledztwa dotyczącego zakupu luksusowego apartamentu. Przyznał, że mieszkanie kupił z niewielką zniżką i że prokuratura sprawdzała tę transakcję.
Obawy Przed Niesprawiedliwością
Daniel Obajtek wyraził obawę przed niesprawiedliwością, podkreślając, że w Polsce nadużywane są służby do ścigania ludzi. Mimo wszystko, stwierdził, że nie boi się oskarżeń i nie obawia się, że sprawa zakupionego mieszkania zostanie zlekceważona przez dociekliwych przeciwników.
Wniosek o Uchylenie Immunitetu
W grudniu ubiegłego roku prokurator generalny Adam Bodnar wystosował wniosek o uchylenie immunitetu Daniela Obajtka. Podstawą miały być podejrzenia o niewłaściwe wykorzystanie środków Orlenu do finansowania inwigilacji opozycji.
W toku postępowania zgromadzono dowody, w tym zeznania świadków oraz dokumentację, które miałyby potwierdzać zarzuty. Obajtek miał zlecić usługi detektywistyczne dotyczące polityków opozycji, co zdaniem śledczych, nie przynosiło korzyści spółce i stanowiło nadużycie.