Ford przyjmuje politykę protekcjonistyczną, gdy straty z działalności pojazdów elektrycznych przekraczają 5 miliardów dolarów.

Ford przyjmuje politykę protekcjonistyczną, gdy straty z działalności pojazdów elektrycznych przekraczają 5 miliardów dolarów.

Ford przyjmuje bardziej protekcjonistyczne podejście pomimo strat w sektorze pojazdów elektrycznych

Dyrektor generalny Forda, Jim Farley, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat groźby wprowadzenia przez administrację USA ceł na import z Meksyku, Kanady i Chin, zadając pytanie: „Dlaczego na tym poprzestać?”

Farley kwestionuje wybrane podejście do ceł

Podczas środowej konferencji telefonicznej Farley wyraził swoje zaniepokojenie selektywnym podejściem do ceł, mówiąc, że „takie podejście nie ma sensu”. Farley zwrócił uwagę na fakt, że Koreański Hyundai-Kia importuje 600 000 pojazdów do USA bez dodatkowych ceł, a Toyota sprowadza pół miliona pojazdów bez dodatkowych ceł. Farley podkreślił, że jeśli cła mają być wprowadzone, powinny one dotyczyć całej branży, aby nie stworzyć przewagi dla zagranicznych konkurentów.

Reakcja Forda na planowane cła

Rzecznik Forda, Ian Thibodeau, podkreślił, że Farley nie wzywa do zwiększenia ceł, a jedynie wskazuje, że obecne propozycje faworyzują niektórych zagranicznych producentów samochodów. Firmy z Korei, Japonii i Niemiec nie będą podlegać tym samym sankcjom, co może zaszkodzić amerykańskim producentom.

Konsekwencje dla Forda

W tym trudnym czasie dla Forda, firma ogłosiła stratę ponad 5 miliardów dolarów na programie pojazdów elektrycznych za 2024 rok. Elektryczny pickup F-150 Lightning przegrał w zeszłym roku z Cybertruckiem, a rozwój tańszej platformy EV wciąż jest w toku i wymaga czasu. Prognozy na przyszły rok są mniej optymistyczne.

Dalsze działania i plany Forda

Ford rozważa również rozwój hybrydowych układów napędowych typu „extended range” jako alternatywę dla klientów, którzy nie są gotowi na całkowite przejście na pojazdy elektryczne. Tymczasem, firma zmuszona jest stawić czoła niepewnym regulacjom administracji prezydenta USA.

Potencjalne skutki ceł

Farley ostrzegł, że planowane 25% cła na import z Meksyku i Kanady mogą spowodować utratę miliardów dolarów zysków w branży motoryzacyjnej, wpłynąć negatywnie na liczbę miejsc pracy w USA i podnieść ceny dla konsumentów.

Względy przyszłościowe

Mimo to, Farley wyraził przekonanie, że administracja jest zdeterminowana, aby wzmacniać, a nie osłabiać amerykański przemysł samochodowy. Zrozumienie, jak ważny ten sektor jest dla gospodarki, bezpieczeństwa narodowego i społeczności w całym kraju, jest kluczowe.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *