Marvel chce ponownie odkopać ciało Gwen Stacy.

Marvel chce ponownie odkopać ciało Gwen Stacy.

Marvel planuje przywrócić Gwen Stacy

Marvel ponownie wzbudza emocje wśród fanów, ogłaszając możliwy powrót jednej z najbardziej kultowych postaci w świecie komiksów – Gwen Stacy. Ta, znana jako pierwsza wielka miłość Spider-Mana, zginęła w serii komiksów „Niesamowity Spider-Man”. Śmierć Gwen była nie tylko szokiem dla fanów, ale stała się jednym z najważniejszych momentów w historii Marvela.

Kryptograficzny zwiastun i reakcje

Niedawno Marvel wypuściło tajemniczy teaser, który ukazuje enigmatyczną postać wykopującą grób Gwen. Zwiastun został opatrzony podpisem „nic nie jest święte” i datą premiery w maju 2025 roku. To nie pierwszy raz, kiedy Marvel planuje powrót tej postaci. W przeszłości podejmowano już takie próby w różnych liniach czasowych i alternatywnych rzeczywistościach Marvela, jednak za każdym razem przywrócona Gwen była klonem lub sztucznym tworem złoczyńców, takich jak Jackal.

Historia powrotów Gwen Stacy

Komiksowe zwroty akcji

Po raz pierwszy fani mogli się cieszyć na powrót Gwen zaledwie kilka lat po jej śmierci w serii komiksów „Niesamowity Spider-Man”. W późniejszych latach eksperymentowano z jej postacią podczas wydarzeń takich jak „Klonowa Intryga”, gdzie postać Milesa Warrena prowadziła do powrotu różnych klonów.

Ostatnie ożywienie

Najbardziej znaczącym chwilowym powrotem była sytuacja podczas wydarzeń multifandomowych, gdzie Gwen pojawiła się na krótko, by pożegnać się z Peterem Parkerem. Ta niesamowita chwila wzbudziła wiele emocji wśród fanów, którzy spekulują, jak teraz potoczy się jej historia.

Dlaczego teraz?

Ruch Marvela nie jest przypadkowy, gdyż przyciąga uwagę w momencie, gdy tradycyjna seria „Niesamowity Spider-Man” boryka się z problemami. Pomimo niepewnej sprzedaży linii głównej Spider-Mana, Marvel liczy na ożywienie i wzrost zainteresowania dzięki przywróceniu Gwen. Fani komiksów z niecierpliwością czekają na szczegóły, które Marvel ma ujawnić już w przyszłym tygodniu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *