Miliiony wyświetleń dla serii kryminalnej generowanej przez AI
AI, stopniowo przejmując kontrolę nad internetem, wprowadza zamieszanie wśród użytkowników sieci, którzy coraz trudniej odróżniają prawdę od fikcji. Portal 404 Media ostrzega przed nowym trendem: podcastem kryminalnym generowanym przez sztuczną inteligencję, który wbrew nazwie nie ma nic wspólnego z prawdą.
Fikcyjne zbrodnie wirtualnego kanału
Kanał na YouTube o nazwie True Crime Case Files zdołał przyciągnąć miliony widzów za pomocą opowieści o morderstwach, które są czystą fikcją. Niektóre filmy zdobyły tylko kilkaset wyświetleń, inne natomiast gromadzą dziesiątki, a nawet setki tysięcy widzów.
Właściciel kanału twierdzi, że „musi to być 'true crime’ [prawdziwa zbrodnia], ponieważ jest to gatunek”, ale jednocześnie podkreśla, że jego celem jest skłonienie widzów do refleksji, dlaczego tak bardzo zależy im na tym, aby to, co oglądają, było oparte na prawdziwych wydarzeniach.
Czysta rozrywka w przebraniu wiadomości
Jak zauważa pomysłodawca kanału, „kryminał to rozrywka udająca wiadomości (…) to wszystko”. Zdobywające widzów historie są często „przerysowane i pełne hiperseksualnych wątków”, co przyciąga odbiorców dzięki swojej przesadnie efektownej narracji. Inspiracją dla twórcy były telewizyjne programy kryminalne, które ze swoją schematyczną konstrukcją były łatwe do powtórzenia.
Eksperyment z ChatGPT
Po wielu seansach z rodziną, twórca zrozumiał, że telewizyjne kryminały rządzą się bardzo przewidywalnymi zasadami, które łatwo można odtworzyć. To zainspirowało go do tworzenia treści z pomocą ChatGPT. Kiedy eksperyment z oznaczeniem treści jako parodia AI nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, zrezygnował z tego ostrzeżenia, co spowodowało gwałtowny wzrost popularności jego kanału.
Wzrost znaczenia treści generowanych automatycznie
Samodzielnie poszukując wzmianek o podobnych kanałach na YouTube, zauważyłem, że istnieje wiele innych projektów opierających się na tej samej zasadzie. Dla wielu twórców stanowi to atrakcyjny sposób na szybki zarobek w gospodarce uwagi, poprzez wykorzystanie automatycznych platform do tworzenia treści, takich jak ChatGPT. Chociaż nie zawsze jest to opłacalne: w zeszłym roku, próba stworzenia AI-generowanej „komedii George’a Carlina” zakończyła się pozwem od rodziny komika i koniecznością usunięcia materiału z sieci.