Negocjacje pokojowe poza Europą
Patryk Jaki, europoseł i wiceszef Prawa i Sprawiedliwości, skomentował rozmowę Donalda Trumpa z Władimirem Putinem podczas programu „Gość Wydarzeń”, wyrażając zaniepokojenie brakiem zaangażowania Europy. Jego zdaniem Europa staje się „pośmiewiskiem świata”.
Trump i Putin rozmawiają o Ukrainie
W środę Donald Trump ogłosił, że odbył rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Zespoły obydwu krajów mają rozpocząć rozmowy dotyczące zakończenia wojny na Ukrainie. Jaki podkreślił, że Europejczyków nie zaproszono do stołu negocjacyjnego z powodu ich słabości.
Niedostatek europejskiej siły
Jaki zwrócił uwagę, że Rosja produkuje znacznie więcej amunicji niż wszystkie państwa Unii Europejskiej razem wzięte. Podkreślił brak odpowiedniego uzbrojenia, technologii oraz potężnej armii, co w jego opinii czyni Europę „śmieszną”.
Rosnąca rola USA
Zdaniem europosła, działania poprzedniego prezydenta USA, Joe Bidena, również przyczyniły się do obecnej sytuacji. Jaki uważa, że USA dostarczały Ukrainie zbyt mało broni, przez co nie mogła ona przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Krytyka Unii Europejskiej
Patryk Jaki przypomniał, że gdy Polska wstępowała do Unii Europejskiej, wspólnota miała się lepiej gospodarczo. Obecnie jej gospodarka w porównaniu do USA mocno osłabła. Według europosła, wpływ na to miało wprowadzenie niepotrzebnych przepisów i podatków, takich jak ETS.
Zanikający potencjał Europy
Jaki stwierdził, że winę za sytuację w Unii ponosi skupianie się na niepraktycznych projektach zamiast na budowaniu siły gospodarczej i militarnej. Przeznaczanie funduszy na ochronę klimatu określił jako niepotrzebne działanie.
Rola Polski w negocjacjach
Według Jakiego Polska powinna być obecna przy stole negocjacyjnym. Jako jedna z niewielu spełniła swoje zobowiązania dotyczące budowy siły wojskowej. Jednak jego zdaniem, przez to, że Donald Tusk nazwał Donalda Trumpa agentem rosyjskim, nie ma obecnie chęci współpracy z Polską.
Podsumowanie
Patryk Jaki podkreślił, że przez nieodpowiedzialne działania liderów, zarówno w Unii Europejskiej, jak i w Polsce, Europa traci na znaczeniu. W szczególności wini on Donalda Tuska za słowa skierowane w stronę Trumpa, które mogły podkopać pozycję Polski w rozmowach międzynarodowych.