Kultura mizoginii w armii: śledztwo po śmierci żołnierza
W toku dochodzenia w sprawie śmierci Gunner Jaysley Beck ujawniono szokującą kulturę plotek i seksizmu w armii, jak zeznała jej koleżanka.
Jaysley Beck, 19-letnia artylerzystka Królewskiej Artylerii, została znaleziona martwa w swojej kwaterze w Larkhill Camp w Wiltshire 15 grudnia 2021 roku po imprezie blokowej na terenie bazy.
Zeznania świadków w sprawie relacji w armii
Tamzin Hort, była żołnierka, zeznała, że kobiety w armii często spotykają się z niepożądanym zainteresowaniem ze strony mężczyzn i są narażone na obraźliwe określenia, jeśli odmówią ich zalotów. W ramach dochodzenia ujawniono, że Jaysley była ofiarą nieustających prześladowań ze strony swojego bezpośredniego przełożonego oraz że jeden z sierżantów próbował ją zmusić do pocałunku.
Obciążający klimat armii
Podczas przesłuchań Tamzin Hort stwierdziła, że była świadkiem podobnego niewłaściwego i drapieżnego zachowania. Podkreśliła, że jako jedyna kobieta w swojej baterii często otrzymywała niepożądane komentarze, szczególnie po spożyciu alkoholu przez mężczyzn.
„Nie mogłam wyjść z budynku bez słuchania obraźliwych komentarzy” – powiedziała. Zwróciła uwagę, że kobiety były często nazywane poniżającymi i obraźliwymi rzeczami, co miało wpływ na ich samopoczucie. Wspomniała również, jak sama była nazywana „grubą” przez instruktora szkoleniowego, co wpłynęło na jej samoocenę.
Problematyczna dynamika w armii
Hort przyznała, że zaczęła zamykać drzwi do swojego pokoju po tym, jak kilka razy przyszli do niej mężczyźni nocą. Opisała sytuację, w której spotkała sierżanta z prezerwatywą przed jej drzwiami.
Nie zgłaszała incydentu, ponieważ kiedyś, gdy otrzymała pomoc psychologiczną w armii, sprawa stała się szybko znana w całej jednostce.
Relacje interpersonalne w armii
Podczas dochodzenia przedstawiono, że Gunner Beck nie zgłosiła incydentów seksualnego nękania, mimo że spotykała się z podobnymi komentarzami. Powtarzające się komentarze, jakie słyszała od kolegów, sprawiały, że nie reagowała, by nie zaostrzać sytuacji.
W toku przesłuchań przewijają się też inne niepokojące wątki, jak to, że w ostatnich miesiącach życia Jaysley była zasypywana wiadomościami od przełożonego, a także otrzymała od niego 15-stronicowy list miłosny.
Raporty i ich wpływ
Lance Bombardier Jones, przyjaciel Beck, zgłaszał jej obawy przed zgłoszeniem niewłaściwego zachowania, ponieważ obawiała się, że zostanie oznaczona jako osoba zgłaszająca takie sytuacje.
Opublikowany raport armii z 2023 roku sugerował, że wpływ na jej decyzje mogło mieć także poczucie izolacji. Raport wymienił inne czynniki, które mogły wpłynąć na jej stan psychiczny w czasie śmierci.
Śledztwo jest nadal w toku i trwać będzie przez kilka dni.